W pierwszej części naszego wywiadu z dietetyk Jadwigą Przybyłowską poznaliśmy podstawowe informacje o żywności funkcjonalnej, jej pochodzeniu i głównych składnikach, ze szczególnym uwzględnieniem steroli roślinnych. Teraz zagłębimy się w bardziej szczegółowe aspekty tego fascynującego tematu.
W tej części Jadwiga Przybyłowska omówi procesy badawcze, którym poddawane są produkty funkcjonalne, wyjaśni znaczenie ostrzeżeń umieszczanych na opakowaniach oraz szczegółowo opowie o bezpieczeństwie stosowania żywności funkcjonalnej. Dowiemy się również, dlaczego mimo licznych korzyści, zawsze należy zachować umiar w spożywaniu tych produktów.
Skoro już wspomnieliśmy o sterolach, to może wyjaśnimy, czym one są i jakie jeszcze pełnią funkcje w żywności funkcjonalnej?
Sterole roślinne to składniki znajdujące się w produktach pochodzenia roślinnego. Zaliczane są do bioaktywnych związków o funkcjach podobnych do tych, które pełni cholesterol u ssaków. Organizm człowieka nie ma zdolności syntezy tych związków, tylko rośliny mogą je wytwarzać. Gdzie można znaleźć sterole? Najbogatszym źródłem steroli roślinnych są oleje, np. rafinowany olej rzepakowy, zawierający 900-1000 mg fitosteroli w 100 g, oraz słonecznikowy, który ma 700-750 mg/100 g, a także nasiona słonecznika, sezamu, dyni, oraz orzechy i migdały. Kolejna grupa produktów bogatych w sterole to awokado, maliny, pomarańcze, brokuły, kalafior, marchew, soczewica, fasola i groch. Jak widać, sterole są szeroko rozpowszechnione w świecie roślin, zwłaszcza w produktach oleistych, ale ich zawartość jest dość mała i na dodatek słabo się wchłaniają, co w sumie nie przynosi takiej korzyści, jaką może dać ich kumulacja w żywności funkcjonalnej, najlepiej na nośnikach tłuszczowych, takich jak margaryna.
Ponieważ sterole roślinne mają podobną budowę do cholesterolu (cholesterol chemicznie to też sterol tylko pochodzenia zwierzęcego), konkurują z nim o te same nośniki (micelle), które przetransportowują je do krwi z jelita cienkiego. Sterole, zajmując miejsce w micellach, uniemożliwiają cząsteczkom cholesterolu przedostanie się do krwi, przez co powodują jego wydalanie z układu pokarmowego.
W efekcie, przy regularnym spożyciu 1,5-3 g steroli roślinnych w ciągu dnia (1,6 g to na przykład około 30 g margaryny Optima Cardio), poziom cholesterolu ogółem i frakcji LDL obniża się w surowicy krwi o około 7-12%. Również stężenie trójglicerydów we krwi ulega redukcji o około 4-9%. Jednocześnie nie zaobserwowano wpływu fitosteroli na poziom HDL cholesterolu, czyli tzw. dobrego cholesterolu.
W celu zapewnienia tej ilości z samej diety należałoby spożyć ponad litr oliwy z oliwek, jeszcze więcej rafinowanego oleju rzepakowego, czy ponad kilogram migdałów.
Podsumujmy, produkty funkcjonalne są bezpieczne, ale tak jak w przypadku każdego produktu należy zachować umiar w ich spożywaniu, prawda?
Tak, to prawda. Jak już wspomniałam, żywność funkcjonalna jest bardzo dobrze zbadana i zabezpieczona przepisami, które pomagają uniknąć jakichkolwiek negatywnych konsekwencji zdrowotnych. Inaczej wygląda sytuacja na rynku suplementów diety. Jest mało suplementów, które mogą się wykazać listą badań dokumentujących ich biodostępność i wpływ na konkretne parametry zdrowotne. Natomiast żywność funkcjonalna jest bardzo dobrze przebadana i ma udokumentowaną skuteczność, co jest widoczne na opakowaniu takiego produktu. To, co jest tam napisane, jest zgodne ze stanem faktycznym i z prawem żywnościowym. Na przykład korzyści ze spożywania produktów ze sterolami są nieporównywalnie wyższe niż potencjalne ryzyko, które jest znikome. Sterole roślinne są jednym z najbardziej efektywnych, dietetycznych sposobów obniżania poziomu cholesterolu we krwi i jednym z najlepiej przebadanych składników aktywnych żywności. Dlatego włączenie do diety steroli roślinnych zostało wprowadzone do wytycznych leczenia dyslipidemii jako jeden z pierwszych kroków terapii, a ich spożywanie jest rekomendowane przez Polskie i Europejskie Towarzystwo Kardiologiczne. W przypadku steroli korzystnym nośnikiem jest właśnie margaryna, produkt tłuszczowy, co ułatwia sterolom konkurowanie z cholesterolem w trakcie wchłaniania. Co ciekawe, pojawiają się publikacje o korzystnej roli steroli roślinnych w chorobach wątroby i jelit. Mogą one brać udział w redukcji stanu zapalnego wątroby i redukować rozwój jej stłuszczenia. Co tylko dobrze świadczy o potencjale prozdrowotnym tych naturalnych składników żywności. Spożywając żywność funkcjonalną, należy się kierować taką samą zasadą jak w wielu innych sytuacjach życiowych, czyli umiar i zdrowy rozsądek przede wszystkim.
Dziękuję za rozmowę.
Dietetyk Jadwiga Przybyłowska: Absolwentka Wydziału Żywienia Człowieka na SGGW w Warszawie, specjalistka w zakresie komunikacji prozdrowotnej – profilaktyki chorób na tle wadliwego odżywiania i stylu życia.
Autorka książki „Alergie żyj w zgodzie z otoczeniem”, konsultantka indywidualnych/przeciwzapalnych programów żywieniowych.