Miażdżyca jest jedną z najczęstszych i najpoważniejszych chorób naszych czasów. Często nazywana cichym zabójcą, rozwija się, nie dając poważnych objawów. Pytanie jednak: co dzieje się po zdiagnozowaniu tego schorzenia? Czy leczenie prowadzi do całkowitego wyleczenia? Wyjaśniamy.
Na czym polega miażdżyca?
Aby odpowiedzieć na pytanie związane z możliwością całkowitego wyleczenia miażdżycy, warto zrozumieć lepiej mechanizm działania tej choroby. Na czym więc on polega? W uproszczeniu – na osadzaniu się blaszek miażdżycowych zbudowanych głównie z cholesterolu, na ścianach tętnic. Jest to przewlekły proces, który stopniowo prowadzi do zwężania się światła naczyń krwionośnych.
Konsekwencje tego faktu są bardzo poważne. Kiedy krew zaczyna przepływać węższymi kanałami, pojawia się ryzyko niedokrwienia komórek, tkanek i całych organów. Pojawia się też ryzyko, że któraś z blaszek miażdżycowych odpadnie, przez co może dojść nawet do zawału serca[1].
W efekcie miażdżycy może również dojść do rozwoju wielu poważnych schorzeń – zależnie od tego, które naczynia krwionośne zostaną nią dotknięte. Najczęstsze są przypadki:
- choroby niedokrwiennej serca, a więc tzw. wieńcówki – jej charakterystycznymi objawami są duszność i ból zamostkowy serca, odczuwany zwłaszcza w czasie wykonywania wysiłku fizycznego czy pod wpływem silnego stresu[2];
- chromania przestankowego – jest to uporczywy ból nóg, który pojawia się w trakcie wysiłku, najczęściej w okolicach podudzi; jest on efektem rozwoju miażdżycy w tętnicy zaopatrującej kończynę dolną w krew;
- zaburzeń neurologicznych, np. niedowładów, porażeń, zaburzeń wzroku czy widzenia, a ostatecznie udarów – są to efekty „zapchania się” tętnic kręgowych oraz szyjnych.
Miażdżyca może również doprowadzić do rozwinięcia się tętniaka aorty – jest to kolejne poważne zagrożenie życia[3].
Jak zatem widać, jest to bardzo groźna choroba. Dlatego warto zadbać o ograniczenie do minimum ryzyka jej rozwoju – szczególnie że perspektywy całkowitego wyleczenia są wątpliwe.
Czy da się wyleczyć z miażdżycy?
Współczesna nauka nie zna definitywnej odpowiedzi na pytanie o to, czy da się zupełnie wyleczyć miażdżycę[4]. Dlaczego? Ponieważ ta choroba powoduje zmiany w strukturze naczyń krwionośnych, które atakuje. Dochodzi do ich zwężenia, ale i stwardnienia, a żadne obecnie dostępne leki nie pozwalają na odwrócenie tego procesu.
Nie oznacza to jednak, że z miażdżycą nie da się żyć długo i ciesząc się świetnym zdrowiem oraz samopoczuciem. Aby tak się stało, po zdiagnozowaniu choroby trzeba trzymać się zaleceń lekarza. Dlaczego to może być wyzwanie? Ponieważ chodzi nie tylko o przyjmowanie odpowiednich leków – np. statyn. Kluczowe jest prowadzenie zdrowego trybu życia – miażdżyca jest bowiem chorobą, której rozwój warunkują m.in. prowadzona dieta czy poziom aktywności fizycznej[5]. Jednak podążanie za zaleceniami specjalistów pozwala ograniczyć dalszy rozwój choroby i spowolnić go. W efekcie ryzyko zawału serca czy udaru staje się znacznie niższe.
O jakie więc zalecenia chodzi? Istotne są przede wszystkim:
- rzucenie palenia papierosów – zaprzestanie palenia tytoniu wyraźnie zmniejsza zagrożenie krytycznymi powikłaniami miażdżycy;
- obniżenie poziomu cholesterolu, a w szczególności frakcji LDL – w osiągnięciu tego celu pomaga zdrowo zbilansowana dieta. Ważnym zaleceniem jest ograniczenie spożycia tłuszczów zwierzęcych na rzecz roślinnych. Dobre rozwiązanie to np. zastąpienie masła margaryną bogatą w sterole roślinne, taką jak Optima Cardio. Fitosterole przyczyniają się do redukcji poziomu cholesterolu frakcji LDL o 7-10% w ciągu 2-3 tygodni przy dziennym spożyciu 1,5-2,4 g w połączeniu z prawidłowo zbilansowaną dietą i zdrowym stylem życia[6];
- utrzymanie prawidłowej glikemii – miażdżyca często występuje w „towarzystwie” cukrzycy, co często prowadzi do rozwoju powikłań mikronaczyniowych. Aby je ograniczyć, należy kontrolować przebieg tego schorzenia – tu również kluczowa jest zdrowo zbilansowana dieta[7];
- utrzymanie prawidłowego ciśnienia krwi.
Jak zatem widać, aby przełożyć te zalecenia na codzienne zachowania, należy – poza przyjmowaniem leków:
- uważnie i świadomie zadbać o to, co znajduje się w jadłospisie – mniej tłuszczów zwierzęcych i tzw. fast foodów, duża ilość warzyw, błonnika i źródeł tłuszczu zawierających tzw. NNKT to najistotniejsze zasady;
- zadbać o zdrową porcję ruchu – powinno to być minimum 30-45 min umiarkowanej aktywności każdego dnia[8].
To sprawi, że pacjent przejmie kontrolę nad miażdżycą i znacznie wydłuży swoje życie. Warto o to powalczyć. Pamiętaj też, że opisane powyżej zasady są również istotne w profilaktyce przeciwmiażdżycowej. Wdróż je więc, aby zachować zdrowie.
[1] https://www.mp.pl/pacjent/chorobawiencowa/informacje/definicje/54556,miazdzyca
[2] https://www.mp.pl/pacjent/chorobawiencowa/informacje/definicje/62029,choroba-wiencowa
[3] https://www.mp.pl/pacjent/choroby-ukladu-krazenia/choroby/155892,tetniak-aorty
[4] https://www.mp.pl/pacjent/chorobawiencowa/informacje/definicje/54556,miazdzyca
[5] https://podyplomie.pl/publish/system/articles/pdfarticles/000/011/163/original/Strony_od_MpD_2010_06-13.pdf?1467899136
[6] https://www.efsa.europa.eu/en/press/news/blood-cholesterol-reduction-health-claims-phytosterols-can
[7] https://podyplomie.pl/publish/system/articles/pdfarticles/000/011/163/original/Strony_od_MpD_2010_06-13.pdf?1467899136
[8] https://ncez.pzh.gov.pl/abc-zywienia/zasady-zdrowego-zywienia/piramida-zdrowego-zywienia-i-aktywnosci-fizycznej-dla-osob-doroslych-2/