Choroba niedokrwienna serca jest jedną z głównych przyczyn zgonów u kobiet powyżej 60. roku życia[1]. Za jej rozwój odpowiadają przede wszystkim zaburzenia gospodarki lipidowej, związane m.in. z podwyższonym poziomem lipoprotein frakcji LDL. Wskazuje to na ścisły związek między menopauzą a cholesterolem, dlatego w okresie klimakterium należy jeszcze lepiej zadbać o swoją dietę.
Zaburzenia gospodarki lipidowej to główna przyczyna chorób sercowo-naczyniowych. Chociaż ich występowanie u kobiet w okresie menopauzy jest częste, na szczęście należą do czynników modyfikowalnych. Zwykle wystarczy modyfikacja nawyków żywieniowych, dzięki którym cholesterol można utrzymać w ryzach.
Menopauza a podwyższony cholesterol – z czego to wynika?
Prawdą jest, że do ok. 45. roku życia kobiety są mniej narażone na wystąpienie chorób układu sercowo-naczyniowego w związku z aktywnością żeńskich hormonów płciowych – estrogenów.
Produkowane głównie w jajnikach, wpływają na wiele funkcji w kobiecym organizmie:
- przyspieszają metabolizm,
- wspierają rozwój mięśni macicy,
- odpowiadają za nawilżenie pochwy,
- chronią naczynia krwionośnie,
- pomagają zwiększyć stężenie cholesterolu HDL,
- wspierają mineralizację kości[2].
Naukowcy odkryli, że poziom poszczególnych składników estrogenów ma ścisły związek z poziomem cholesterolu we krwi:
- estradiol związany jest z niedoborem cholesterolu frakcji HDL,
- estron wiąże się z nadmiarem cholesterolu LDL[3].
Szacuje się, że u kobiet dochodzi do wzrostu stężenia aterogennej frakcji cholesterolu LDL średnio o 2 mg/dl rocznie między 40. a 60. rokiem życia[4].
Oznacza to, że w okresie menopauzy – gdy zmniejsza się stężenie estrogenów – zwiększa się ryzyko występowania zaburzeń lipidowych, których konsekwencją są choroby układu sercowo-naczyniowego.
Prawidłowa dieta – jak obniżyć poziom cholesterolu?
W związku z tym, że do podwyższenia poziomu cholesterolu dochodzi „samoczynnie” z powodu spadku poziomu żeńskich hormonów płciowych, kobiety w okresie klimakterium powinny zwrócić szczególną uwagę na dietę. Wystarczy bowiem zmodyfikować kilka nawyków żywieniowych, aby zmniejszyć ryzyko zaburzeń lipidowych prowadzących m.in. do choroby niedokrwiennej serca.
Zwiększenie spożycia steroli roślinnych
Istnieją naukowe dowody potwierdzające dobroczynny wpływ steroli roślinnych na poziom cholesterolu. Do jego obniżenia o 7-10% w okresie 2-3 tygodni dochodzi w przypadku spożywania 1,5-2,4 g steroli roślinnych dziennie – w połączeniu ze zdrową dietą i aktywnym trybem życia[5].
Źródłem steroli roślinnych jest m.in. Optima Cardio – miękka margaryna do smarowania pieczywa, która stanowi doskonałą alternatywę dla masła.
Ograniczenie spożycia tłuszczów zwierzęcych
Chociaż tłuszcze są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu, ich ilość w diecie nie powinna przekraczać 30% zapotrzebowania energetycznego. Szczególnie „na cenzurowanym” są tłuszcze zwierzęce, które stanowią źródło nasyconych kwasów tłuszczowych – ich ilość należy ograniczyć do max. 10% wartości energetycznej. Warto bowiem mieć świadomość, że każdy dodatkowy 1% energii pochodzącej z tego rodzaju tłuszczów przyczynia się do wzrostu stężenia cholesterolu LDL o 0,8-1,6 mg/dl[6].
Ograniczenie spożycia fast foodów, wyrobów cukierniczych
Żywność typu fast food, gotowe wyroby cukiernicze oraz inne produkty zawierające w składzie częściowo utwardzone / uwodornione tłuszcze roślinne są źródłem izomerów trans kwasów tłuszczowych. Ich wpływ na cholesterol jest dobrze znany – powodują wzrost stężenia cholesterolu LDL przy jednoczesnym obniżaniu stężenia lipoprotein frakcji HDL[7].
Zwiększenie spożycia olejów roślinnych
Oleje roślinne stanowią źródło niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT), które wykazują dobroczynny wpływ na organizm. Szczególną rolę przypisuje się olejowi lnianemu – pomaga obniżyć stężenie cholesterolu LDL i cholesterolu całkowitego, a jednocześnie zwiększyć stężenie cholesterolu HDL[8].
Do codziennej diety warto także włączyć olej rzepakowy czy słonecznikowy, które – obok oleju lnianego – także obniżają stężenie lipoprotein frakcji LDL[9].
Włączenie do diety roślin strączkowych
Rośliny strączkowe stanowią bogactwo składników odżywczych – białka oraz błonnika pokarmowego. Jednocześnie nie zawierają prawie w ogóle nasyconych kwasów tłuszczowych i są pozbawione cholesterolu. Zaś badania naukowe potwierdzają ich dobroczynny wpływ na układ sercowo-naczyniowy[10].
Do codziennej diety warto zatem włączyć nie tylko groch czy fasolę, ale również ciecierzycę, soczewicę, bób.
Chociaż ryzyko chorób układu sercowo-naczyniowego znacznie wzrasta po menopauzie, można ich uniknąć. Podstawą jest prawidłowa dieta wsparta m.in. regularną aktywnością fizyczną.
[1] https://www.termedia.pl/Dyslipidemia-menopauzalna-8211-patogeneza-i-leczenie,8,1502,0,0.html
[2] https://www.mp.pl/pacjent/badania_zabiegi/171848,estrogeny
[3] https://cordis.europa.eu/article/id/29813-oestrogen-linked-to-risk-factors-for-heart-disease-in-young-men/pl
[4] https://www.termedia.pl/Dyslipidemia-menopauzalna-8211-patogeneza-i-leczenie,8,1502,0,0.html
[5] https://www.efsa.europa.eu/en/press/news/blood-cholesterol-reduction-health-claims-phytosterols-can
[6] Wytyczne ESC/EAS dotyczące postępowania w dyslipidemiach: jak dzięki leczeniu zaburzeń lipidowych obniżyć ryzyko sercowo‑naczyniowe (2019); Zeszyty edukacyjne. Kardiologia polska 3/2020
[7] https://www.mp.pl/pacjent/dieta/zasady/109559,czy-wszystkie-kwasy-tluszczowe-trans-sa-zle
[8] Adam Jurgoński, Jerzy Juśkiewicz, Przemysław Zduńczyk: „Przydatność oleju lnianego w ograniczaniu zaburzeń Metabolicznych indukowanych dietą” w: Rocznik Państwowego Zakładu Higieny 2011, 62, Nr 2, s. 215 – 218.
[9] https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/30006369/
[10] https://www.mp.pl/pacjent/dieta/zasady/219099,zalety-regularnego-spozycia-nasion-roslin-straczkowych